Hej kochane dzisiaj pokaże wam moją kolekcje cieni Inglot oraz jeden cień Kobo.
Mianowicie posiadam 1 paletkę trzech cieni, 2 paletki pięciu cieni oraz 1 paletkę dziesięciu cieni.
Kilka faktów o cieniach z Inglot;
- Bardzo dobra pigmentacja
- Duży wybór kolorów
- Freedom system super możliwość dobierania cieni
- Cienie są dość duże
- Z baza utrzymują się cały dzień
Cena cienia okrągłego to 10 zł
Cena cienia kwadratowego to 12 zł
Niestety nie podam wam cen paletek ponieważ na początku sierpnia ceny wzrosły.
Na poniższych zdjęciach znajduje się paletka oraz swatche i numerki cieni. Dla pewności pod zdjęciem napisze numerki ponieważ mogą być mało widoczne dla niektórych.
Paletka 3 cieni;
448 Pearl
102 Amc Shine
Kobo- 205 Golden Rose
Paletka 5 naturalnych cieni;
110 Amc Shine
393 Pearl
390 Matte
456 Double Sp.
363 Matte
Paletka 5 cieni fiolety oraz niebieskie;
429 Pearl
68 Amc Shine
440 Pearl
75 Amc Shine
73 Amc Shine
Paletka 10 cieni;
495 Double Sp.
60 Amc Shine
504 Double Sp.
428 Pearl
65 Amc Shine
311 Matte
314 Matte
137 Amc Shine
117 Amc Shine
120 Amc Shine
A wy posiadacie cienie Inglota lub Kobo?
Jak wam się sprawują?
Może polecacie jeszcze inne cienie innych firm a tak dobrej jakości?
Zachęcam do subskrypcji i komentowania
Źródło: Iva uroda
do mnie chyba najbardziej przemawia paletka składająca się z pięciu, hm, naturalnych cieni : ) oczywiście kolorowe również są niczego sobie, lecz ja szczerze mówiąc, wolę takie papużki oglądać na innych : ) aż miło popatrzeć : )
OdpowiedzUsuńJa również naturalnie używam na co dzień, kolorowe to jeśli robię makijaż dla was lub teraz bardzo mi się przydadzą na kurs :) Pozdrawiam.
Usuńistny raj, piękne kolory ;) *.*
OdpowiedzUsuńbrązy i golden rose najpiękniejsze :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja:-)
OdpowiedzUsuńJest czym malować!!:)
OdpowiedzUsuń