środa, 26 czerwca 2013

Rimmel Instant Tan WASH OFF

Witajcie kochane, kolejna mała recenzja tym razem o produkcie z Rimmel Instant Tan.


Cena około 30-40 zł 

125 ml

Jest to niby zmywalny samoopalacz do ciała i twarzy. 

Natomiast ja nie uważam tego za samoopalacz ponieważ NIE ŚMIERDZI. !

Jest to swojego rodzaju balsam brązujący.



Balsam daje nam natychmiastowy efekt opalenizny.

Są dwa rodzaje balsamu, Shimmer i Matte. Oraz dwa odcienie Light i Medium. 
Ja posiadam Medium Shimmer i ta wersja daje nam delikatne świecące drobinki.




Tak jak już mówiłam nie śmierdzi i to trzeba naprawdę podkreślić ponieważ nienawidzę tego śmierdzącego zapachu w samoopalaczach. 

Kolejną rzeczą która pokazuje że nie jest to samoopalacz jest czas po którym uzyskujemy opaleniznę. Tutaj jest to natychmiastowo po zaaplikowaniu balsamu. 
Natomiast w normalnych samoopalaczach musimy odczekać przynajmniej 2-3 godziny. 

Musimy również uważać jaką ilość produktu nakładamy. Jeśli weźmiemy nie za dużo produktu i dobrze, szybko go rozsmarujemy na pewno nie narobimy sobie smug. Pamiętajcie o tym że lepiej nałożyć mniejszą ilość i ostatecznie nałożyć balsam drugi raz. Niż nałożyć za dużo i zrobić sobie smugi które również i tym produktem są możliwe do zrobienia. 

Wiem również że sporo dziewczyn używa go do opalania, ponoć przyciąga opaleniznę. Ja natomiast tak go nie używam ponieważ do opalania wole Masło kakaowe z Ziaja

( Smugi przez nałożenie za dużą ilość produktu. )

 ( Smugi po kontakcie z wodą. )


I ostatnią rzeczą którą chciałabym powiedzieć to jeśli nakładacie ten produkt chrońcie się przed wodą jak przed ogniem. Jest to produkt WASH OFF czyli zmywa się po umyciu, kontakcie z wodą. 



Kilka rad przed użyciem tego produktu. 

- W kontakcie z wodą zrobią się smugi. 
- Najlepiej nawilżyć ciało przed zaaplikowaniem po to aby zapobiec smug na skórze suchej. 
- Do nakładania używać rękawiczek ponieważ za dużą ilość tego balsamu nakładamy na ręcę dzięki czemu zrobią się brązowe i nie będzie to wyglądać atrakcyjnie. 
- Nakładajmy mniejszą ilość produktu na początek. 




Zapraszam was również na;

oraz 


Źródło: Iva uroda 


9 komentarzy:

  1. ja zrezygnowałam z takich produktów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez ogolnie nie lubie, ale ten wyjatkowo przypadl mi do gustu

      Usuń
  2. Jak dla mnie samoopalacze to porażka: okrutnie śmierdzą, pozostawiają smugi, ''opalenizna'' jest koloru marchewki... :( tak jak ty wolę masło kakaowe ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisalam i podkreslalam to nie jest samooopalacz. I nie smierdzi

      Usuń
    2. miłałam go jest świetny opalenizna od razu bez smug całe lato go używałam w tamtym roku i wtym też kupiłam pozdrawiam .

      Usuń
  3. Nie używam takich produktów, ale dobrze wiedzieć,że istnienie i taki w miarę dobry i nie brązujący na pomarańczowo ;)

    OdpowiedzUsuń