Kolejny krótki post będzie zawierał 3 produkty które kupiła mi koleżanka ponieważ były w promocji, a teraz że już przyjechałam do Polski, mogłam je dostać.
Myślę że również pokaże wam Beauty Box które sobie nawzajem zrobiłyśmy tzn. pokaże wam co ja dostałam, i może również po pewnym czasie zrobię recenzję tych produktów.
Ogólnie podsumowując box bardzo mi przypadł do gustu było w nim wiele rzeczy które akurat potrzebowałam bo oczywiście nie mogłam zabrać wszystkiego z domu.
A więc moje małe zdobycze
Mianowicie jest to książka Makijaż z Katosu którą udało dostać mi się w promocji.
Masło do ciała z Bielendy.
Oraz płyn micelarny z Eveline.
Jak przetestuje te produkty to na pewno dam wam znać.
Chcę również zakupić płyn micelarny z BeBeauty oraz Biodermy aby zrobić wam porównanie.
Źródło: Iva uroda
Ciekawa jestem tej książki!
OdpowiedzUsuńMoże niedługo zrobię jakąś mini recenzje, mogłabym pokazać kilka zdjęć ale tylko kilka ponieważ jestem pewna że Katosu pisała książkę nie po to aby ktoś całą publikował na internecie. :)
Usuńnie mialam jeszcze zadnego masla z bielendy. jesli chodzi o ksiazke to Ty bedziesz w pozadku i jej nie opublikujesz, ale z pewnoscia znajdzie sie osoba ktora to zrobi... tak to juz jest.
OdpowiedzUsuńNo tak, ale to nie ja będę się źle z tym czuła:)
UsuńWłaśnie ja też nie miałam i chciałam spróbować kiedy akurat było w promocji.:)